750 słów, inaczej.

wpis w: osobiste | 0

Czyli kilka słów, ale po swojemu i na blogu.

Format bardziej podchodzący pode mnie.

Zaczynam publicznie, bo zakładam, że jakieś wpisy będą prywatne.

Jutro zaczyna się HOF na którym miało mnie nie być. A jednak sporo wskazuje, że koniec końców-będę.

Ku memu zdziwieniu, udało im się zebrać line-up, który skusił. No bo żeby tak Blur, Nick Cave i nawet Kings of Leon po ciemaku?

I znowu będzie latanie po polu w te i z powrotem, kilometry w tyłku, zapach zgniłej słomy, jeśli będzie padać, rozczarowania (obstawiam Blur) i zachwyty (obstawiam jakąś nieznaną mi bliżej przypadkowo napotkaną kapelę).

I po co to komu?

A jednak…

See you!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.