Ain’t no sunshine, when she’s gone….

wpis w: mazda, moto, osobiste | 0

Nawet niecały rok temu mówiłem, że ma u mnie dożywocie. Ale jeden impuls, zejście się w czasie różnych sytuacji uświadomiło mi, że… Wczoraj starszy gość na parkingu zapytał się: „Gdzie Pana mały samochodzik?” – mimo iż ten który zastąpił nie … Continued

Kontynuując przebywanie na stronie, zgadzasz się na użycie plików cookies przez stronę. więcej informacji

Pliki cookie używane przez stronę wykorzystywane są do tworzenia statystyk używania strony. Pozostając na stronie, wyrażasz zgodę na ich używanie. Jednocześnie możesz wyłączyć obsługę plików cookies przez przeglądarkę. Nie będzie miało to zasadniczego wpływu na warunki korzystania z serwisu.

Zamknij