Starlinki z pola

| |

#tymczasemwCH Pierwszy raz ze Starlinkiem w formacji powystrzeleniowej gdzieś w polu szwajcarskim. Ależ to zapindala po niebie – faktycznie wygląda jak nocny pociąg mknący po niebie aż do końca świata. Teraz miałem ciarki.... READ MORE

Lockdown

| |

Zapiski nieuczesane: – miałem w tym roku wdziać kombinezon niepalny. Seans Le Mans ’66 utwierdził mnie w tym przekonaniu. Funny story. Zamiast tego szukam kombinezonu na wyjście z domu. I przenośnej komory dekontaminacyjnej.... READ MORE

Montreux

| |

Miałem napisać o tym, że Lozanna została uznana w jakimś rankingu za najlepsze małe miasto do mieszkania na świecie, ale zamiast tego pojechaliśmy do Montreux zobaczyć latającego Mikołaja, i podobnie uczyniło pół Szwajcarii.... READ MORE

Rivendell Mill / Mont Pellerin

| |

#tymczasemwCH Ten moment, kiedy mijasz bajkowy Rivendell Mill z gościem z Polski, jadąc na azymut w kierunku wieży telewizyjnej (tak to się kiedyś nazywało) na Mont Pelerin. Na azymut w CH jechać to... READ MORE

Długość ma znaczenie

| |

#tymczasemwCh Gdy ktoś mnie pyta, czy jest coś pozytywnego w tym wyjeździe, bo najwyraźniej we wpisach wybrzmiewam sceptycznie, to zdecydowanie i bezapelacyjnie odpowiadam – długość dnia zimą. Ale jaka to jest różnica, gdy... READ MORE

Emigracyjne święta

| |

#tymczasemznowuwCH Tak w punktach bardziej, żeby się nie rozpisywać: – pierwsze takie Święta i jakby więcej zrozumienia dla tych co od dawna na emigracji. – świętowanie świąt plan – sukces, pakowanie mieszkania plan... READ MORE

Szwajcarskie Mach Loop, czyli Axalp

| |

#tymczasemwCHprzypadkowo trafiłem na hashtag #axalp na Instagramie i co prawda wycieczka do Walii, żeby zobaczyć Mach Loop wciąż aktualna, toć jednak w październiku przyszłego roku chyba będzie bliżej popatrzeć na lokalne manewry, bo... READ MORE

Afryka – 20101020 środa

wpis w: duperele, osobiste, podróże | 0

Wylot z cape town wczesnym rankiem Nasz pierwszy nocleg pod rozgwieżdżonym niebem, ze spaniem na pikapie. No co ja poradzę – te pierwsze dni spisywałem później. Zresztą będzie o tym już niedługo.

Afryka – 20101019 wtorek

wpis w: osobiste, podróże | 0

Pierwsze snucie sie z kamera po afryce. Cape town. Nogi wciaz bolaly. Wieczorem wczesne polozenie sie spac. Dzisiaj krótko. Ponieważ snułem się z kamerą, nie mam zdjęć. No oprócz jednego z ajfona, którego nie będę ujawniać (ogoliłem się tego dnia). … Continued

Afryka – 20101018 poniedziałek

wpis w: osobiste, podróże | 0

Zakwasow dzien nastepny. Zejscie po schodach wydaje sie okrucienstwem nie do przyjecia. Ale samochod zaraz bedzie a ja nie wiemmczemu postanawiam wziac EXa ze soba. Chyba nie sadzilem ze az tak slabo bedzie. Jedyne co jestem wstanie wtachac i stachqc … Continued

Afryka – 20101017 niedziela

wpis w: osobiste, podróże | 0

Kacowanie na ekranie. Odtwarzanie fragmentow nocy i letkie snucie sie po okolicy bez wyraznego celu. Znowu kierunek okolice waterfront, stadion, plaza i zadziwienie brakiem plazowej infrastruktry (barow). Biali bawia sie gdzie indziej, bo plaza w sumie afrykanska, troche bialych cwiczy … Continued

Afryka – 20101016 sobota

wpis w: osobiste, podróże | 0

Budzimy sie w miare wczesnie i dosc szybko ogarniamy, wskutek czego zapada decyzja brzemienna w skutki. Wjazd na  table mountain. Taksowka chwila moment i stajemy w kolejce.  Luda sporo ale kolejka porusza sie zwawo. W przeciwienstwie do mnie po zejsciu … Continued

Afryka – 20101015 piątek

wpis w: osobiste, podróże | 0

Przylot do Johannesburga i pierwsze spotkanie z afryka. Poki co malo afrykanskie – odpicowane na orld cup lotnisko moze byc rownie dibrze wszedzie indziej na swiecie. Tylko afroamerykanow jakby wiecej. Znowu sporo czekania, ale znowu mija dosc gladko. W glowie … Continued

Afryka – 20101014 czwartek

wpis w: osobiste, podróże | 0

Wylot z niemcewicza. Dluga podroz przed nami. Warszawa frankfurt johanesburg. We frankfurcie zaskoczenie duze. Bedziemy leciec a380. Spora ekscytacja. W sumie 6h na lotnisku schodzi szybko, w czym niewatpliwie pomaga piwo znanej marki Tullamore Dew. W Gazecie W kupionej przed … Continued

Gdzie jestem jak mnie nie ma.

wpis w: duperele | 0

Cóż, prawda jest taka, że 750 słów, przez wizytę w Amsterdamie – udało mi się przegrać. Samemu ze sobą, więc słabo. Plan jest na październik. Jednakże nie jest tak, że milczę zupełnie :) Po pierwsze i najważniejsze – walczę na … Continued

Imagination Day 2011 – wrażenia

wpis w: osobiste | 0

Kiedy ostatnio byliście na wagarach? Bo my, w skromnym, dwuosobowym składzie, byliśmy wczoraj. A takie przynajmniej wrażenie pozostało po Imagination Day, który odbył się 26 września 2011 w Złotych Tarasach. Dobry powód, aby uprzyjemnić sobie początek tygodnia, niestety, podsumowując – … Continued

Wspomnień czar – pierwsza produkcja w High Definition.

wpis w: zawodowe | 0

Naszą pierwszą produkcją w High Definition był film wizerunkowy o nowej siedzibie Canal+. Zadanie było niełatwe, gdyż: 1. Brief był niezwykle prosty: „Tu jest budynek, zróbcie film”. 2. Budynek nie był jeszcze w 100% wykończony. 3. Na zdjęcia i łażenie … Continued

Kontynuując przebywanie na stronie, zgadzasz się na użycie plików cookies przez stronę. więcej informacji

Pliki cookie używane przez stronę wykorzystywane są do tworzenia statystyk używania strony. Pozostając na stronie, wyrażasz zgodę na ich używanie. Jednocześnie możesz wyłączyć obsługę plików cookies przez przeglądarkę. Nie będzie miało to zasadniczego wpływu na warunki korzystania z serwisu.

Zamknij